Przed wybuchem wojny na pełną skalę Sasza od pięciu lat mieszkała w Kijowie, ale po wydarzeniach z 24 lutego 2022 roku, razem z mamą postanowiła przeprowadzić się do Polski. – Najpierw zamieszkałyśmy w Gdańsku, a potem przeprowadziłyśmy się do Warszawy. Teraz pracuję nad przygotowaniem się do pracy w Google, co stanowi naturalny rozwój mojej kariery – zaczyna rozmowę Sasza.
Damian, który przez większość życia mieszkał w Płocku, przeprowadził się do Warszawy półtora roku temu.
– Dużą część życia zawodowego poświęciłem profesjonalnemu graniu, byłem e-sportowcem. Teraz mam luźny tryb życia, zastanawiam się co chcę robić dalej – kontynuuje Damian.
Miłość w czasach Tindera
Ich historia miłosna rozpoczęła się na popularnej aplikacji randkowej, Tinderze, a pierwsze randki szybko przerodziły się w poważny związek.
– Bardzo mi się spodobało, że Damian już na pierwszej randce zaprosił mnie do swoich kolegów na event. I właśnie to dla mnie już oznaczało takie poważne podejście do naszych relacji. Nawet sam zaproponował, że zrobi mi zdjęcie obok Pałacu Kultury i Nauki – mówi z uśmiechem Sasza.
– Na pierwszej randce mieliśmy taki fajny vibe, czuliśmy się komfortowo i fajnie – dodaje Damian.
Początkowo para rozmawiała po angielsku, aby pokonać barierę językową. Damian jednak zachęcił Saszę do nauki polskiego, a ona szybko opanowała nowy język. – Po polsku oprócz „Dzień dobry” lub „Dobry wieczór” – nie umiałam powiedzieć nic. Po tym, jak już byliśmy razem około pół roku, Damian powiedział, że warto nauczyć się języka – przypomina sobie początki relacji Sasza.
– Sasza tak naprawdę bardzo szybko się nauczyła polskiego. Już po dwóch miesiącach nauki nawet sporo mówiła, a teraz moim zdaniem idzie jej naprawdę dobrze – opowiada Damian.
Różnice kulturowe i wspólne pasje
Wspólną pasją pary stał się sport, który zapoczątkował serię popularnych filmików na TikToku. Oprócz tego zaczęli dzielić się także zabawnymi obserwacjami na temat różnic kulturowych między Polską a Ukrainą, co spotkało się z dużym zainteresowaniem odbiorców.
– Zaczynaliśmy nagrywać pierwsze TikToki na siłowni. Pewnego dnia zrobiliśmy inny filmik, w domu, o tym, że Europejczyki rzadko kupują kwiaty dziewczynom. I to właśnie trafiło do rekomendacji. Kilka dni później już mieliśmy milion wyświetleń – przypomina Sasza początki ich wspólnego konta na TikToku.
Różnice kulturowe ujawniły się również w tradycjach świątecznych. Sasza zauważyła, że w Polsce małe znaczenie przywiązuje się do Sylwestra. Dla Damiana ważniejsza jest Wigilia.
– W poprzednim roku nie obchodziliśmy razem Wigilii, ale w tym roku spędzimy ją razem. Z polskiej perspektywy zauważyłem, że w Ukrainie nie obchodzi się Święta Wszystkich Świętych, co jest dla mnie ciekawe, bo w Polsce jest ono bardzo ważne – opowiada Damian.
Wspólna przyszłość i powrót do Ukrainy
Sasza planuje wrócić do Ukrainy po zakończeniu wojny. Zamierza pomieszkać tam razem z Damianem, zanim zdecydują, gdzie zostaną na stałe.
– Po zakończeniu wojny planujemy wyjechać do Ukrainy razem z Damianem na jakiś czas, żeby zobaczyć jak tam mu będzie, jak się będzie czuł. Myślę, że może mu się tam spodobać i wtedy już będziemy myśleć gdzie się zatrzymać i budować dalej wspólne życie – opowiada Sasza.
Damian, mimo że podoba mu się w Polsce, jest otwarty na zmiany i gotów na przeprowadzkę do nowego kraju. – Podoba mi się w Polsce, czuję się tu komfortowo, ale zamieszkanie w nowym kraju może być ciekawe. Jedyny problem to język, bo życie w nowym otoczeniu bez znajomości języka może być dość trudne – opowiada.
TikTok i cele na przyszłość
Para kontynuuje rozwijanie swojego kanału na Tik Toku, dzieląc się swoim życiem i doświadczeniem. Sasza i Damian chcą przyciągnąć jeszcze większą liczbę obserwujących i rozwijać swoje treści również na Instagramie.
– Ciągle chcemy rozwijać się na Tik Toku, mieć więcej obserwujących. No i cieszyć się życiem – mówią zgodnie.
W ten sposób historia miłości stała się także wspólną podróżą przez kultury i języki, która zainspirowała parę do tworzenia treści na jednej z najpopularniejszych platform społecznościowych.
Czytaj też:
Od sprzątaczki do właścicielki „Szycia Życia”. Historia, która inspiruje do założenia własnego biznesuCzytaj też:
Nowy odcinek cyklu „Wideo-słownik”. Przyjmujemy gości i odwiedzamy znajomych