Słowa Wasyla Bodnara wywołały burzę. Tłumaczenie ambasadora

Słowa Wasyla Bodnara wywołały burzę. Tłumaczenie ambasadora

Dodano: 
Flagi Polski i Ukrainy
Flagi Polski i Ukrainy Źródło: Shutterstock
Ambasador Ukrainy w Polsce, Wasyl Bodnar, wzbudził kontrowersje swoją sugestią, że polskie firmy mogą nie być zaangażowane w odbudowę jego kraju. W środę, 2 kwietnia, w rozmowie na antenie radiowej Trójki tłumaczył, że jego wypowiedź została źle zrozumiana.

Prowadząca program „Bez uników”, Renata Grochal, postanowiła zapytać ambasadora Ukrainy o jego wypowiedź w radiu RMF FM, w której zasugerował, że polskie firmy mogłyby nie brać udziału w odbudowie Ukrainy, jeśli polscy żołnierze nie przyjadą razem z przedsiębiorcami.

Wasyl Bodnar o odbudowie Ukrainy i polskim biznesie

– Czy to oznacza, że polskie firmy nie będą mogły uczestniczyć w odbudowie Ukrainy, jeśli polscy żołnierze nie będą gwarantować bezpieczeństwa? – zapytała dziennikarka.

– To są pańskie słowa, a nie moje – odpowiedział Wasyl Bodnar. – Jeśli posłucha pani uważnie, moje słowa brzmiały inaczej. Mówiłem o sytuacji, w której francuskie czy brytyjskie wojsko zapewnia bezpieczeństwo, a za nimi jedzie biznes. Zastanawiam się, co w takiej sytuacji zrobiłby polski biznes. Moja wypowiedź została później źle zrozumiana i przekręcona – dodał ambasador, wyjaśniając swoje stanowisko z uśmiechem.

– Czyli biznes polski ma możliwości i przywileje. Polska jest państwem, które pierwsze pomogło Ukrainie. Jej biznes może łatwo wejść na rynek ukraiński, bo jest blisko logistycznie. Polska zna Ukrainę mentalnie i bardzo łatwo się posługuje przejściami granicznymi i możliwościami do odbudowy – dodawał dyplomata.

Ambasador Ukrainy zaprasza polskie firmy

– Drzwi są otwarte i podziwiam pracę ministra Pawła Kowala, który stara się przyciągać polski biznes do odbudowy Ukrainy – zaznaczał. – Czyli nie ma tutaj żadnych ograniczeń czy uwarunkowań. W ogóle nie o to chodzi. Chodzi o to, że biznes się czuje bezpiecznie, jeżeli jest obecność wojska z danego państwa podkreślał.

– Nawet prowizoryczna, czyli jeśli jest jakiś oddział z flagą. To było wiadome w Afganistanie, w Bośni, w innych miejscach, gdzie siły pokojowe czy stabilizacyjne były rozlokowane i wtedy biznes wchodził o wiele szybciej i bezpieczniej się czuł – tłumaczył Wasyl Bodnar.

– Proszę jeszcze raz posłuchać tej wypowiedzi, że rozumiemy stanowisko polskie i nie naciskamy na wysyłanie wojsk. Ale mówimy o tym, że jeżeli Francuzi wejdą i firmy francuskie zajmą rynek w jakiejś części, to kto wtedy będzie winien? Strona ukraińska ponownie, że jest zła, że nie zaprosiła polskiego biznesu? Czy firmy francuskie, że weszły i przejęły jakąś część odbudowy? – pytał.

– Chodzi o to, jak polski biznes zareaguje na to, że część biznesu została przejęta przez obce firmy, a nie firmy polskie. Polsce jest łatwiej zacząć pracę przy odbudowie. Bo jest bliżej, bo już część firm jest założona, bo Bank Gospodarstwa Krajowego dostał akredytację w Brukseli – mówił dalej.

Źródło: WPROST.pl / Polskie Radio
Powyższy artykuł, którego autorem jest WPROST.pl dostępny jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 Międzynarodowa. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Fundacji Tygodnika Wprost. Utwór powstał w ramach zadania publicznego zleconego przez Prezesa Rady Ministrów. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji i o posiadaczach praw.

Pomoc Ukrainie

Projekt www.wprostukraine.eu został sfinansowany w kwocie 4 030 235,31 zł (słownie cztery miliony trzydzieści tysięcy dwieście trzydzieści pięć złotych i trzydzieści jeden groszy), co stanowi 79,74% wartości zadania publicznego, przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów w ramach zadania publicznego „Pomoc ukraińskim dziennikarzom i społeczności ukraińskiej w Polsce – popularyzacja wiedzy i budowanie świadomości społecznej uchodźców z Ukrainy”, realizowanego pod nazwą „ETAP 3 Projektu – Pomoc Ukrainie”. Całkowity koszt zadania publicznego stanowi sumę kwot dotacji i środków, wynosi łącznie 5 054 536,31 zł (słownie: pięć milionów pięćdziesiąt cztery tysiące pięćset trzydzieści sześć złotych i trzydzieści jeden groszy). Dotacja KRPM została udzielona na podstawie ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.

Inicjatywa ufundowana przez Fundację Tygodnika WPROST w ramach programu: Pomoc ukraińskim dziennikarzom