Na podstawie danych wywiadowczych brytyjskie Ministerstwo Obrony przedstawiło najnowsze szacunki dotyczące strat rosyjskich sił zbrojnych w Ukrainie. Wynika z nich, że w ciągu pierwszych czterech miesięcy bieżącego roku armia Putina straciła łącznie około 160 tysięcy żołnierzy – zarówno zabitych, jak i rannych, którzy nie są już zdolni do walki.
Wojna w Ukrainie: Rosja ponosi rekordowe straty w ludziach
Brytyjskie Ministerstwo Obrony alarmuje, że jeśli obecne tempo strat się utrzyma, rok 2025 może okazać się dla Rosji najbardziej kosztownym pod względem liczby utraconego personelu wojskowego. Mimo ogromnych strat, Moskwie nie udaje się osiągnąć znaczących sukcesów terytorialnych.
W kwietniu rosyjskie siły traciły średnio 1200 żołnierzy dziennie, a w marcu ta liczba sięgała nawet 1300 dziennie – podaje Sztab Generalny Ukrainy. Choć dane te pochodzą z ukraińskich źródeł, są zbliżone do szacunków Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych, według którego Rosja mogła od początku inwazji stracić już około 800 tysięcy żołnierzy.
Dowódca sił USA w Europie: Rosja ma w Ukrainie co najmniej 600 tys. żołnierzy
Na początku kwietnia generał Christopher Cavoli, dowódca sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych w Europie, oszacował liczebność rosyjskich wojsk w Ukrainie na minimum 600 tysięcy żołnierzy. Dodał, że Moskwa rekrutuje do walki około 30 tysięcy nowych żołnierzy miesięcznie.
Rosyjski atak dronów na Kijów
Miniona noc w stolicy Ukrainy przebiegła pod znakiem intensywnych alarmów przeciwlotniczych. Rosyjskie siły zaatakowały Kijów z użyciem dronów. Jak poinformował szef kijowskiej administracji wojskowej Timur Tkaczenko, większość bezzałogowców została zestrzelona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Spadające szczątki doprowadziły jednak do pożarów budynków mieszkalnych i samochodów.
W wyniku ataku rannych zostało 11 osób, w tym dwoje dzieci. Ich stan nie został ujawniony. Burmistrz Kijowa Witalij Kliczko wezwał mieszkańców za pośrednictwem mediów społecznościowych do pozostania w schronach do momentu odwołania alarmu. O nocnych atakach dronów informowano również w obwodzie charkowskim – podała „Ukraińska Prawda”.