Wagnerowiec po polskiej stronie granicy? To fake news

Wagnerowiec po polskiej stronie granicy? To fake news

Dodano: 
Dezinformacja w sieci, zdjęcie ilustracyjne
Dezinformacja w sieci, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Unsplash
W ostatnich tygodniach ok. 4 tys. najemników z Grupy Wagnera przemieściło się na Białoruś. W sieci pojawiło się zdjęcie rzekomo jednego z nich. Ostrzegamy przed fake newsem!

Po nieudanym czerwcowym buncie Jewgienija Prigożyna, który zapowiadał wówczas „marsz na Moskwę”, założyciel Grupy Wagnera został zmuszony do udania się na Białoruś, gdzie – według informacji podanych przez rosyjskie media – nadal przebywa. Najemnicy ze wspomnianej formacji wojskowej również przemieścili się na Białoruś. Jak poinformował Mateusz Morawiecki, premier Polski, ich obecność zwiększyła ryzyko potencjalnych prowokacji na granicy polsko-białoruskiej.

Uwaga! Zdjęcie najemnika z Grupy Wagnera to fake news

W przestrzeni internetowej pojawiło się zdjęcie, które było szybko rozpowszechniane. Miało ono stanowić rzekomy dowód na to, że jeden z najemników Grupy Wagnera przekroczył polską granicę. Na zdjęciu widać mężczyznę z częściowo zasłoniętą twarzą, ubranego w mundur z charakterystycznymi naszywkami. Za nim znajduje się słup graniczny z polskim godłem.

Szybko okazało się, że obraz został stworzony w wyniku cyfrowej obróbki. Może być rezultatem działań propagandowych białoruskich i rosyjskich służb, których celem jest wprowadzenie w błąd oraz wywieranie presji psychologicznej na mieszkańcach Polski. Do sprawy odniósł się Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP Stanisław Żaryn. „Uwaga na fałszywe informacje! Mogą one służyć do wytwarzania paniki w Polsce oraz siania zamętu” – napisał.

twitter

Kilka dni wcześniej Stanisław Żaryn opublikował również post, w którym zaznaczył, że wzrasta liczba fałszywych doniesień, których autorzy mają na celu sianie paniki i doprowadzenie do destabilizacji sytuacji w Polsce. Pełnomocnik ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP zaapelował o to, aby informacje czerpać tylko z wiarygodnych i sprawdzonych źródeł.

twitter

Rosyjska i białoruska propaganda realizują złożone cele i próbują wywierać negatywny wpływ w wielu wymiarach, m.in. społecznym i politycznym. Polska przestrzeń internetowa jest stale monitorowana pod kątem potencjalnie niebezpiecznych i kłamliwych treści, co umożliwia szybką reakcję, a w konsekwencji obalanie fake newsów.

Czytaj też:
Szukasz pracy? „Nova Post Poland” ostrzega przed oszustami

Źródło: Twitter / Stanisław Żaryn
Powyższy artykuł dostępny jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 Międzynarodowa. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Fundacji Tygodnika Wprost. Utwór powstał w ramach zadania publicznego zleconego przez Prezesa Rady Ministrów. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji i o posiadaczach praw.

Pomoc Ukrainie

Projekt www.wprostukraine.eu został sfinansowany w kwocie 4 030 235,31 zł (słownie cztery miliony trzydzieści tysięcy dwieście trzydzieści pięć złotych i trzydzieści jeden groszy), co stanowi 79,74% wartości zadania publicznego, przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów w ramach zadania publicznego „Pomoc ukraińskim dziennikarzom i społeczności ukraińskiej w Polsce – popularyzacja wiedzy i budowanie świadomości społecznej uchodźców z Ukrainy”, realizowanego pod nazwą „ETAP 3 Projektu – Pomoc Ukrainie”. Całkowity koszt zadania publicznego stanowi sumę kwot dotacji i środków, wynosi łącznie 5 054 536,31 zł (słownie: pięć milionów pięćdziesiąt cztery tysiące pięćset trzydzieści sześć złotych i trzydzieści jeden groszy). Dotacja KRPM została udzielona na podstawie ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.

Inicjatywa ufundowana przez Fundację Tygodnika WPROST w ramach programu: Pomoc ukraińskim dziennikarzom